.:: Witamy na stronie poświęconej rocznicy 60-lecia LO w Łapach  ::.

 


trudne początki
widziane w obiektywie
kalendarium szkoły


nauczyciele w 60-leciu
dyrektorzy w 60-leciu


olimpiady i konkursy
stypendyści
rankingi


chór
orkiestra


osiągnięcia sportowe
lekkoatletyka
koszykówka


historia muzeum
zbiory


jubileusz 60-lecia
galeria zjazdu

60 lat w obiektywie


nauczyciele
absolwenci


o autorach
materiały źródłowe

 

=> INDEX   



 

zobacz księgę
dopisz do księgi


miasto i liceum
historia olimpiad 
szkolne muzeum
historia ZNTK

 

Konkurs
Moja Szkoła
w Internecie








 


JEST W ORKIESTRACH DĘTYCH JAKAŚ SIŁA...

W harcerskim magazynie "Na przełaj" z datą 28 listopada 1976 r. ukazał się fotoreportaż pod znamiennym tytułem A w Łapach grają...

W innym czasopiśmie, którego nazwę zatarł już czas, umieszczono notę: Liceum Ogólnokształcące w Łapach może pochwalić się posiadaniem jednej z nielicznych w skali kraju orkiestry dętej złożonej z samych dziewcząt.
Żeńska orkiestra dęta jest zjawiskiem bez precedensu w amatorskim ruchu muzycznym, biorąc pod uwagę wielkość takiego zespołu, wymagane umiejętności, a przede wszystkim fakt, że tworzy ją tzw. "słaba płeć".
I Liceum Ogólnokształcące w Łapach, przez prawie trzydzieści lat swojego istnienia cieszyło się sukcesami młodych dziewcząt, tworzących kilkudziesięcioosobowy zespół muzyczny.

"Najtrudniejszy pierwszy krok", czyli słowo się rzekło...

Żeńska Orkiestra Dęta przy Liceum Ogólnokształcącym w Łapach rozpoczęła swą działalność 1 września 1974 r. Założenie zespołu nie było typowe. Najpierw pozostawało w sferze marzeń pewnego młodego, ambitnego nauczyciela - pasjonata, któremu nie wystarczyło powołanie do życia chóru i zespołu wokalno-instrumentalnego. Chciał pójść dalej. Postanowił zrealizować swój misterny plan, konsekwentnie, krok po kroku, czekając na odpowiedni moment, który nadszedł 6 kwietnia 1974 r. Tego dnia w Liceum Ogólnokształcącym w Łapach złożył wizytę ówczesny wiceminister Oświaty i Wychowania p. Jerzy Wołczyk. Oczarowany występem szkolnego chóru i zespołu instrumentalnego, poparł projekt szerszego kształcenia muzycznego młodzieży łapskiego liceum i obiecał, że wyasygnuje na ten cel środki finansowe. Obietnica stała się faktem. Marzenia p. Fryderyka Nowickiego przybrały realny kształt. Przy LO w Łapach powstała orkiestra. Instrumenty zgromadzono w ciągu dwóch lat. Naukę gry rozpoczęto 5 listopada 1974 r. Początki działalności zespołu - to zmaganie się z różnymi trudnościami. Mówił o tym p. Fryderyk Nowicki w wywiadzie opublikowanym na łamach "Życia Muzycznego". Najbardziej doskwierał brak odpowiedniego lokum, dla rosnącej liczby instrumentów, pomocy szkolnych oraz kilkudziesięciu kompletów dziewczęcych strojów. Klasopracownia i zaplecze wypełnione po brzegi, stanowiły zatem swoistą " minifilharmonię".

Z dziejów orkiestry :)

Mistrzowie i uczennice

Niekwestionowanym mistrzem był p. Fryderyk Nowicki - założyciel i opiekun orkiestry, a także prawdziwy pasjonat edukacji muzycznej młodzieży. Posiadał rzadką umiejętność godzenia wielu obowiązków: nauczyciela, wicedyrektora szkoły dyrygenta chóru i orkiestry. Jako dyrygent-kapelmistrz przepracował z nią siedemnaście lat. Po odejściu na emeryturę w 1991 r. batutę przekazał p. Sławomirowi Bielskiemu. W ostatnim okresie działalności funkcję tę pełnił p. Jan Śpiewak i Sławomir Onisk. Na sukces orkiestry składały się godziny wytężonych ćwiczeń. Odbywały się one pod okiem fachowych instruktorów. Byli to panowie: Czesław Palucis, Jerzy Wyszkowski, Stanisław Wachulewicz, Jan Śpiewak, Henryk Korolczuk, Andrzej Kierzkowski i Robert Panek. Nie sposób też pominąć zasług długoletniego dyrektora LO Tadeusza Hancewicza. Zawsze służył wszelką pomocą. Towarzyszył dziewczętom w wielu wyjazdach i był najwierniejszym słuchaczem. Liczebność orkiestry zmieniała się w różnych latach - od siedemdziesięciu do trzydziestu dziewcząt. W sumie przewinęły się przez nią setki osób, bywało że po dwie trzy osoby z tej samej rodziny. Powstały "dynastie orkiestrantek": Perkowskich, Łapińskich, Szyluków, Onopów, Moczulskich. Praca w orkiestrze wywarła wielki wpływ na dziewczęta. Nauczyły się gry na instrumentach, życia w grupie, odpowiedzialności, systematyczności. Większość orkiestrantek pochodziła z okolicznych miejscowości, więc tym trudniejsze było godzenie obowiązków. Wszystkie jednak podkreślają, że było warto.
Spośród wielu wpisów absolwentek na stronach kroniki orkiestry można przytoczyć niektóre:

Już w tej chwili mogę powiedzieć, że dzięki orkiestrze nigdy nie przejdę obojętnie obok muzyki - /Małgorzata N./ ;

Najmilszą sercu jest muzyka, lecz wtedy tylko, gdy się ją rozumie (...). Orkiestrze zawdzięczam to, że nauczyłam się grać na instrumencie, o którym przedtem nie miałam pojęcia (...)- /Jolanta P./.

Od muzycznego "a b c" do prestiżowych występów

Klarnet, trąbka czy saksofon - to instrumenty, na których nie można nauczyć się grać w ciągu miesiąca, tzn. nauczyć się na tyle, by móc wystąpić publicznie w zespole. Przeciętna nauka gry na instrumencie dętym trwa dwa lata, później dochodzą żmudne zajęcia w sekcjach poszczególnych instrumentów podzielonych na głosy i próby całego zespołu.

 W taki sposób zdobywały muzyczne szlify dziewczęta z LO. Gra w orkiestrze przybrała formę codziennych zajęć pozalekcyjnych, tak częstych, bo każdy instrument muzyczny - to partner szczególnie wymagający, nie lubi być zaniedbywany. Dlatego też, każdego roku, ostatnie dni wakacji i część zimowych ferii przeznaczano na doskonalenie muzycznego rzemiosła, organizując obozy szkoleniowe orkiestry. Ten czas upływał pod znakiem wytężonej pracy nad: doskonaleniem gry, nowym repertuarem, ćwiczeniem elementów musztry paradnej. Zajęcia odbywały się pod czujnym okiem i uchem instruktorów. Poza nauką gry na instrumentach i wykładami z teorii muzyki nie zapominano o przyjemnościach. W czasie trwania obozów szkoleniowych organizowano dziewczętom wycieczki krajoznawcze, seanse kinowe, wyjazdy na koncerty do filharmonii. Nadszedł dla orkiestry czas dobrej sławy. Możliwość prezentacji dorobku i umiejętności artystycznych dziewcząt z Łap zataczała coraz szerszy krąg: od uroczystości szkolnych poprzez imprezy regionalne, aż do występu w profesjonalnych salach koncertowych. Dziewczęta były zawsze sympatycznie witane, gorąco oklaskiwane, nagradzane. Przeglądając kroniki orkiestry natrafia się na liczne trofea artystyczne zdobyte podczas występów. Do wielu prestiżowych osiągnięć orkiestry z LO należy m.in. udział w otwarciu VII Akademickich Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej w Białymstoku w 1977 r.; audycja nagrana w rozgłośni Polskiego Radia w Białymstoku, którą wyemitowano na antenie ogólnopolskiej; udział w Przeglądzie Młodych Orkiestr Dętych w Białymstoku; koncert w Filharmonii Białostockiej, czterokrotny udział w Ogólnopolskim Festiwalu Młodzieżowych Orkiestr Dętych w Inowrocławiu, gdzie dziewczęta otrzymały m.in. nagrodę ufundowaną przez Komendę Chorągwi ZHP w Bydgoszczy, przyznaną przez Kopalnię Soli w Inowrocławiu nagrodę za najlepszą prezentację orkiestry i puchar ufundowany przez Towarzystwo Miłośników Miasta Inowrocławia. Niekwestionowanym sukcesem orkiestry jest występ w Sali Kongresowej, podczas trwania Ogólnopolskiego Kongresu Pedagogicznego, oraz uczestnictwo w uroczystości towarzyszącej przybyciu Ojca Świętego Jana Pawła II do Białegostoku, w czasie Jego IV Pielgrzymki do Ojczyzny.

Z dziejów orkiestry część 2 :D

Ostatnie lata

Siłą rozpędu orkiestra bez zakłóceń funkcjonowała do pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych. Następne lata to jej powolny upadek. Młodzież coraz mniej chętnie garnęła się do pracy w zespole. Cóż... inne czasy, inna młodzież...?
Oficjalnie orkiestra przestała istnieć w 2001 r.

A orkiestry żal...

Działalność orkiestry to "złota karta" w dziejach regionu, miasta i szkoły. Dziewczęta były sławne w całej Polsce. Popisy orkiestry oglądały tysiące widzów na imprezach regionalnych, ogólnopolskich a nawet międzynarodowych.

Szkoda, że orkiestra przestała istnieć.


Opracował Wiktor Falkowski