|
|
Stanisław
Perkowski |
Stanisław Perkowski jest nazywany łapskim uczniem
"Wyczóła". Był bowiem uczniem słynnego
malarza Leona Wyczółkowskiego. Urodził się w
Bruszewie, w 1914 roku. Mając w
kieszeni małą maturę a w ręku olbrzymie zdolności
malarskie trafił do pracowni wielkiego malarza. Wyczółkowski
mieszkał wówczas pod Bydgoszczą, w Gościeradzu.
Jeszcze przed wojną odbył służbę wojskową, potem
trafił do Łap. Tutaj też założył rodzinę. Pracował
w Warsztatach Głównych na bardzo różnych
stanowiskach. Był autorem fresków w łapskim kościele
parafialnym. Istnieją do dziś. Wytwarzał też sam różne
instrumenty, na których grał. W trakcie okupacji został
wraz z żoną aresztowany przez Niemców. Był postacią
znaną w Łapach. Mógł być zwolniony, lecz żona miała
zostać w rękach oprawców. Odmówił zwolnienia,
chociaż Niemcy i tak rozdzielili małżonków.
Stanisław
trafił do Oranieburga. Tam rozchorował się i zmarł
na tyfus. Kilka dni przed wyzwoleniem został żywcem
spalony w krematorium. Pozostało po nim kilka obrazów,
najczęściej krajobrazów, choć były też portrety.
Warto więc zerknąć na domowe, stare obrazy. Może któryś
był malowany ręką ucznia "Wyczóła"
 |
autoportret Stanisława Perkowskiego |
|
|
 |
|
|
|
|